We wrześniu br. obchodzimy osiemdziesiątą trzecią rocznicę wybuchu II wojny światowej. Okazją do poznania realiów tamtego czasu stała się między innymi projekcja filmu: „Orlęta. Grodno 1939”, którą we wtorek 13.09. obejrzeli uczniowie klas IV i III naszego LO. W kilku ostatnich latach na ekrany polskich kin wchodziło więcej takich produkcji. Byliśmy na: „Tajemnicy Westerplatte”, „Historii Roja”, czy „Karbali” (wcześniejszym filmie reżysera Orląt).
Film Krzysztofa Łukaszewicza nie ogranicza się tylko do przedstawienia wydarzeń wojennych, stara się również pokazać złożoną sytuację społeczną i problemy wielonarodowego miasta polskich Kresów, jakim było przedwojenne Grodno. Gdy 17 września 1939 roku, na mocy porozumień sowiecko-niemieckich, do Polski wkroczyła Armia Czerwona, jego mieszkańcy muszą podejmować bardzo trudne decyzje. Sowieci usiłują z marszu zająć Grodno. Obrońcy miasta rozpoczynają więc heroiczną walkę. Nieliczne oddziały wojskowe są wspomagane przez ludność cywilną, w tym młodzież szkolną. Dzieci i młodzież bohatersko broniące Grodna, stają się ofiarami okrucieństwa okupantów na równi z dorosłymi.
Z rozmów z widzami można wywnioskować, że spodziewali się „czegoś innego”. Jednak, tego typu produkcji (film z historią w tle) nie można porównywać do typowych filmów akcji. Tu fabuła nie kończy się happy endem, a cisza jaka zapanowała w kinie przy napisach końcowych, pozostaje w pamięci na długo.
AN