Otrzęsiny klas pierwszych to już wieloletnia tradycja w naszej szkole. Są wyczekiwane zarówno przez pierwszoklasistów (którzy chcą mieć to już za sobą ) i starszych uczniów (dla których otrzęsiny są niezłą zabawą). Głównym powodem dla których są one organizowane to sprawdzenie czy obecne klasy pierwsze potrafią stawić czoła wyzwaniom oraz czy zasługują na miano uczniów naszego liceum i szkoły branżowej. Obecni pierwszoklasiści jak najbardziej zdali ten mały test.
Cała zabawa rozpoczęła się w piątek 30 września ok godziny 21.00. Przygotowane przez uczniów klasy drugiej konkurencje, wymagały sprytu, odwagi J, wytrwałości ale też i wiedzy. W quizie o naszym liceum pierwszaki musiały wykazać się różnorodną wiedzą, począwszy od liczby okien i drzwi, przez rozpoznanie najlepszego kierowcy oraz właściciela pewnych butów, aż do odgadnięcia gdzie w naszej szkole znajdują się pokazane na zdjęciach przedmioty. Niektóre pytania były trochę trudniejsze i trzeba przyznać, że mieli z nimi problem także starsi uczniowie i nauczyciele. Jednak właśnie na tym polegała cała zabawa, która przyniosła wszystkim zebranym dużo radości. Następną konkurencją było jak najszybsze zjedzenie owocu bez używania rąk (co następowało zadziwiająco szybko). Na tym nie był koniec kulinarnych zabaw, gdyż potem były zawody w karmieniu galaretką partnera/ki z obustronnym zawiązaniem oczu apaszką. Była to jedna z trudniejszych zabaw, ale uczestnicy poradzili sobie śpiewająco. Kolejna konkurencja wymagała dużej koncentracji uwagi, gdyż polegała ona na odbijaniu piłki nożnej jak największą ilość razy. Na usprawiedliwienie pierwszaków można powiedzieć, że wśród tylu okrzyków zachęty trudno się było skupić J. Próba nie ominęła także wychowawczyń klas pierwszych czyli p. Łobejko i p. Wrońskiej, które musiały wykazać się znajomością swoich uczniów z list szkolnych dzienników. Przy „drobnej” pomocy swoich wychowanków udało się to prawie idealnie. Wszyscy uczestnicy konkurencji otrzęsinowych w nagrodę za udział dostawali po cukierku, wychowawczynie odpowiednio 2 razy więcej (żeby było sprawiedliwie).
Trzeba przyznać klasie drugiej, że spisała się w wymyśleniu i przeprowadzeniu otrzęsin, które mamy nadzieję wszystkim uczestnikom dały wiele radości, śmiechu i zabawy. Po wszystkich konkurencjach uczniowie rozeszli się do swoich klas, gdzie do białego rana oglądali różne filmy i nie tylko. Rozstaliśmy się w doskonałych humorach z myślą o następnych takich spotkaniach.